Majówkowy urlop
W tym roku początek maja wypada idealnie pod kątem potencjalnego wzięcia dni wolnych. Bardzo małym nakładem wykorzystania swojego urlopu jesteśmy w stanie zagwarantować sobie aż dziewięć dni wakacji. W dzisiejszych czasach cały świat jest na wyciągnięcie ręki, także warto już teraz wziąć swój notes i zastanowić się, w którym kraju będziemy chcieli spędzić ten długi weekend.
Nad polskim morzem
Bardzo często wybieramy jednak sprawdzone rozwiązania. Od wielu lat czas wakacyjny oraz urlopowy kojarzy się przede wszystkim z Bałtykiem. Ponad czterysta kilometrów linii brzegowej sprawia, że miłośnicy aktywnego oraz leniwego wypoczynku mogą wybrać dowolne miejsce w różnych kurortach. Bez cienia wątpliwości możemy jednak wybrać kilka z nich, które cieszą się budowaną od wielu lat renomą. Apartamenty w Krynicy Morskiej mają pełne obłożenie nie tylko w sezonie, ale także w okresie jesiennym i zimowym. Bardzo często miłośnicy spokojnego spędzenia czasu na spacerach po plaży i lesie wybierają spokojniejsze ośrodki, takie jak na przykład Pogorzelica.
Aktywne zwiedzanie
Początek maja to idealny czas na pokonywanie kolejnych kilometrów pieszo. Bardzo trudno będzie znaleźć miejsce w naszej szerokości geograficznej, w którym będzie nam doskwierać upał. Z drugiej strony, kilkanaście stopni na termometrach pozwala na spędzenie przyjemnego czasu na świeżym powietrzu. Właśnie z tego względu wybieramy kilkudniowe podróże do największych miast Europy. Zazwyczaj podróżujemy samolotem, ale jeżeli chcemy dotrzeć nieco bliżej – Berlin czy Praga – możemy wybrać samochód osobowy lub pociąg. Warto wziąć ze sobą kilka ubrań, wygodne buty i aparat fotograficzny. Majowe słońce wraz z budzącą się do życia przyrodą dają fantastyczny efekt, który wręcz należy umieścić w naszym obiektywie.
W poszukiwaniu wyższej temperatury
Po kilku miesiącach szarości, deszczu i śniegu, niewątpliwie mnóstwo osób potrzebuje pewnego rodzaju odskoczni. Nie chcemy czekać do letnich miesięcy, słynących z nieznośnych wręcz temperatur w miastach. Majówka na południu Europy da nam zdecydowanie wyższe temperatury. Sezon wakacyjny w Grecji otwiera się już w kwietniu. Upał nie jest aż tak nieznośny jak w wakacje, jednak cały czas możemy pochwalić się konkretną opalenizną po powrocie do kraju.